Choć zwykło się mówić „szampon do włosów…”, należy dobierać go przede wszystkim do potrzeb skóry głowy. Czy ma tendencję do przetłuszczania się lub łupieżu, a może jest sucha i podrażniona? W naszej ofercie czekają na Państwa trzy rodzaje uniwersalnych kostek szamponowych w duchu less waste. Regularnie stosowane, szampony w kostce Ministerstwa poprawiają kondycję skóry głowy i włosów – skóra głowy jest czystsza, pozbawiona świądu i łupieżu, a włosy stają się gęstsze, grubsze, odzyskują blask i zdrowy wygląd. Proteinowy szampon Mleko-Miód-Owies polecamy do przesuszonej skóry głowy oraz włosów zniszczonych, farbowanych i rozjaśnianych. Odpowiednio dobrane emolienty i humektanty w szamponie Hibiskus zwiększą poziom nawilżenia skóry głowy i włosów, pozwalając uzyskać fryzurę uniesioną u nasady, lecz bez efektu puszenia. Zielona Herbata natomiast przyniesie uczucie czystości i świeżości skórze skłonnej do nadmiernego przetłuszczania, a przy okazji doskonale umyje męski zarost i całe ciało od stóp do głów :). Nasze szampony mogą Państwo zakupić solo, w towarzystwie pasującej puszki na szampon w kostce lub w promocyjnym zestawie Better Together – 3x szampon + puszka. Odpowiednio dobrany szampon warto również połączyć z wybranym hydrolatem: stosowany w roli ziołowej wcierki do skóry głowy może wzmocnić cebulki włosów, złagodzić podrażnienia, nawilżyć i ograniczyć przetłuszczanie się, a dodatkowo ułatwi rozczesywanie włosów.

O same pasma możemy zadbać, stosując odżywki, maski czy olejki, zwyczajowo nakładane na długości włosów, czyli mniej więcej od ucha w dół. Popularnym zabiegiem pielęgnacyjnym jest olejowanie włosów – bogactwo kwasów tłuszczowych zawartych w naturalnych, zimnotłoczonych olejach roślinnych zapewnia włosom ochronę przed nadmierną utratą wilgoci, wzmacnia je, wygładza oraz dodaje miękkości i blasku. Wybierając kosmetyki do pielęgnacji włosów, warto kierować się nie tylko ich aktualną kondycją, ale także porowatością, czyli stopniem rozchylenia łusek włosa. Włosy niskoporowate szczególnie polubią się z masłem shea, włosy średnioporowate – z olejami ze słodkich migdałów, pestek śliwki czy orzechów laskowych, a włosom wysokoporowatym najlepsze efekty zapewni olej z nasion malin lub z opuncji figowej.

Zwieńczeniem pielęgnacji każdego typu włosów powinno być zabezpieczenie końcówek, najbardziej narażonych na łamliwość i rozdwajanie. Końcówki włosów możemy musnąć odrobiną roztartego w palcach oleju gdy jeszcze są mokre, jak i po całkowitym wysuszeniu. Kiedy włosy są w dobrej kondycji, warto wybierać możliwie lekkie oleje, które ich nie obciążą – naszym faworytem jest skwalan z trzciny cukrowej. Jeżeli są przesuszone (o co tym łatwiej, im dłuższe mamy włosy!), najlepiej zadba o nie olej z pestek śliwki lub… olej do pielęgnacji brody Zielona Herbata. Panowie, nie zdziwcie się, jeśli podejrzanie szybko będzie Wam go ubywać ;).