Absolutny, topowy, hitowy musiszposiadacz (z ang. must-have).
Kiedy raz trafi już do kieszeni płaszcza, natychmiast zajmuje tam miejscówkę permanentną a niepokój budzi sama już myśl, że mógłby się zgubić, że mogłoby go zabraknąć.
Na podkradaczy Baobabu (sprawdzone w badaniach konsumenckich) spada natomiast gniew nie znający wybaczenia, co oznacza tyle, że sztyft jest super, a kto już raz przytuli go do serca, ten nie chce go już nigdy nikomu oddać.
A teraz do rzeczy!
W 100% naturalny, prosty, bezzapachowy i delikatny, ale bardzo treściwy balsam w sztyfcie, ratujący wszelkie suchości.
Jest jak wielka pomadka ochronna, ale nie tylko do ust (choć usta pielęgnuje pierwszorzędnie*).
Uratuje spierzchnięte dłonie, suche stopy czy łydki oraz pękające łokcie i złagodzi spustoszenia dokonane podczas uprawiania sportów wodnych. Ochroni skórę przed wiatrem i zimnem.
Natychmiastowo przynosi ulgę suchej i podrażnionej skórze odżywiając ją i poprawiając poziom nawilżenia.
Doskonały na ciążowe brzuszki.
Olej z nasion baobabu regeneruje uszkodzony naskórek, zmiękcza i wygładza. Masło kakaowe, shea i illipe, wspierane przez wosk pszczeli, tworzą na skórze ochronną warstwę, nie dopuszczając do utraty wody.
Baobab delikatnie pielęgnuje nawet wrażliwą skórę, otaczając ją konkretną warstwą ochronną.
Natłuszcza, nie przynosząc dyskomfortu śliskich czy lepiących dłoni.
Przebadany dermatologicznie, kompaktowy i higieniczny.
Wygodnie się aplikuje i lubi podróżować.
No jak tu nie kochać Baobabu?
Formuła sztyftu sprawia, że jest bardzo wydajny - aplikujemy tylko tyle ile potrzebujemy.
Przedstawiamy wyniki badań aplikacyjnych i aparaturowych*:
- Baobab zmiękcza i regeneruje skórę suchą, szorstką,
- wygładza i przynosi ulgę skórze podrażnionej, suchej,
- łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia,
- zmniejsza i łagodzi świąd skóry,
- podnosi poziom nawilżenia skóry,
- tworzy barierę chroniącą przed wiatrem, mrozem i zimnem,
- wygodnie się aplikuje, nie brudząc przy tym dłoni,
- badania dermatologiczne wykazały dodatkowo, że sztyft może być stosowany przez osoby o atopowej i wrażliwej skórze (z wyjątkiem osób, u których występuje alergia na którykolwiek ze składników balsamu),
- balsam jest odpowiedni do pielęgnacji skóry niemowląt i dzieci.
* Badania aplikacyjne i aparaturowe (Corneometr, Sebumetr, Visioscan), przeprowadzone przez niezależne laboratorium na grupie 40 osób w wieku 22-70 lat, o skórze wrażliwej, atopowej, bez udokumentowanej alergii skórnej.
Uwaga! Pierwsze wykręcenie balsamu Baobab przeprowadzamy łagodnie, powolutku. Nie chcemy, żeby nam się wystraszył ;). Staramy się również nie wykręcać go do samego końca, ponieważ mechanizm, który pozwala mu poruszać się w górę i w dół, jest precyzyjny i bardzo wrażliwy na szaleństwa - takie manewry mogą go zatem przerosnąć ;).
Rozgrzej balsam we wnętrzu dłoni, kilkukrotnie energicznie pocierając.
Aplikuj na suche miejsca poprzez smarowanie bezpośrednio z opakowania (tak, dokładnie tak, jak klejem w sztyfcie) lub aplikuj na dłonie i to nimi rozprowadź balsam na potrzebujących partiach ciała.
Sztyft można swobodnie wykręcać i ponownie wkręcać do opakowania.
Tylko do użytku zewnętrznego. Unikaj kontaktu z oczami. Przechowuj w miejscu chłodnym, suchym i zacienionym.
Kliknij w wybrany składnik, aby dowiedzieć się o nim więcej.
Ingredients (INCI): Theobroma Cacao Seed Butter, Cera Alba, Shorea Stenoptera Seed Butter, Butyrospermum Parkii Seed Butter, Adansonia Digitata Seed Oil*, Ricinus Communis Seed Oil*, Olus Oil, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Oryza Sativa Bran Oil, Squalane, Oryza Sativa Bran Wax, Rhus Succedanea Fruit Wax, Helianthus Annuus Seed Wax, Camelina Sativa Oil, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid
Skład (tłumaczenie): Masło kakaowe, wosk pszczeli biały, masło illipe, masło shea, olej z nasion baobabu*, olej z rącznika*, mieszanka olejów roślinnych dobrana z uwagi na zawartość kwasów Omega 3 i 6, witamina E (tokoferol), olej z nasion słonecznika, olej z otrąb ryżowych, skwalan z oliwek, wosk z otrąb ryżowych, wosk z owoców sumaka, wosk słonecznikowy, olej z lnicznika siewnego, stabilizowana forma witaminy C, kwas cytrynowy
* nierafinowane
Sztyft wielomateriałowy, z recyklatu.
Po zużyciu umieść opakowanie w pojemniku “Tworzywo sztuczne”.
Procentowa ilość składników pochodzenia naturalnego podawana jest w przybliżeniu do 1 miejsca po przecinku i może ulegać zmianie na podstawie aktualizacji przepisów ISO.
Nasze kosmetyki przygotowywane są z naturalnych składników (niekiedy wzbogacane kosmetycznym aromatem) - u osób uczulonych na poszczególne ich składniki mogą powodować reakcje alergiczne. W przypadku wystąpienia reakcji alergicznej, prosimy o natychmiastowe zaprzestanie korzystania z produktu i zgłoszenie nam tej reakcji na: pukpuk@ministerstwodobregomydla.pl
Aby mieć pewność, że produkty, które Państwo otrzymują są zawsze świeże, przesyłamy Państwu jedynie kosmetyki o dłuższym niż 6 miesięcy terminie przydatności do zużycia (z wyłączeniem półkul kąpielowych, którym dajemy minimum 3 miesiące). Nie dotyczy to produktów oznaczonych jako "Krótsza data".
Zdjęcia przedstawiają przykładowe aranżacje z wykorzystaniem danego produktu. Cena nie obejmuje elementów dekoratorskich i dotyczy 1 sztuki opisywanego produktu.
Czy sztyfty mogą być stosowane do twarzy?
Ze względu na wysoką zawartość maseł i wosków i ich potencjał zapychający, nie polecamy stosować sztyftów na skórę twarzy na co dzień - z drobnymi wyjątkami w postaci przesuszonych i spierzchniętych ust, czy np. nosa podrażnionego od mrozu i częstego dmuchania w chusteczkę ;). Sztyfty są natomiast doskonałą formą ochrony twarzy zarówno zimą (tworzą barierę przed silnym mrozem i wiatrem podczas uprawiania zimowych sportów, czy jazdy motocyklem), jak i latem (podczas wietrznych dni na plaży, surfowania, lub celem ukojenia skóry po zbyt długiej kąpieli słonecznej).
Czy pozostawiają na skórze film ochronny? Czy długo się wchłaniają, czy nadają się do stosowania latem?
Tak, sztyfty zostawiają na skórze delikatną warstwę ochronną. Stworzyliśmy je z myślą o stosowaniu punktowym, do najbardziej przesuszonych i spierzchniętych partii skóry czy narażonych na działanie czynników atmosferycznych, więc niecałkowite wchłanianie się i pozostawianie filmu ochronnego jest celem jak najbardziej zamierzonym :) Jeśli nie przepadają Państwo za takim efektem, polecamy spośród całej czwórki wybrać Banana, który nie zawiera wosku pszczelego i ma nieco lżejszą, szybciej wchłaniającą się formułę. Z tego samego powodu Banan również najlepiej sprawdza się latem, a także w przypadku skór, które nie są aż tak przesuszone.
Czy rozważacie wprowadzenie do sprzedaży wkładów do sztyftów (refill)?
Napełnianie raz wykorzystanych sztyftów zapasowymi wkładami nie jest niestety wykonalne, ze względu na to, na jakich zasadach działają tego typu opakowania :( Aby mechanizm wewnątrz szyftu płynnie wysuwał zawartość przy obracaniu pokrętła, niezbędne jest “zatopienie” go podczas wlewania do opakowania jeszcze płynnej masy. Co więcej, gdy już raz wykręcimy sztyft do samego końca, mechanizm może odmówić wkręcenia z powrotem do środka - być może pamiętacie to Państwo ze szkolnych czasów i zmagań z klejami w sztyfcie, które, raz wykręcone do końca, trzeba było wpychać z powrotem do środka palcem ;)
Czy mogę przewieźć sztyft w bagażu podręcznym w samolocie?
Sztyft jest produktem w postaci stałej, którego zawartość określa się w jednostkach wagi, a nie pojemności. Nie widzimy więc powodu, aby ktoś uznał 75 gramów sztyftu jako płyn powyżej 100 ml i zabronił wniesienia go na pokład samolotu. Nie zdarzyło nam się spotkać z koniecznością wyrzucenia sztyftu podczas kontroli bagażu podręcznego, a nasze własne, osobiste egzemplarze latały z nami nie raz :)
Czy balsam nadaje się do stosowania na zimę dla niemowląt?
Sięgnięcie po wariant Baobab jest w tym przypadku bardzo dobrym pomysłem - sztyft ten jest najdelikatniejszy i bezzapachowy. Jego formuła oparta na dużej zawartości maseł, olei oraz wosków pozostawia na skórze ochronny, delikatny film - doskonałe zabezpieczenie na mroźne i wietrzne spacery :). Przed aplikacją, warto rozetrzeć energicznie wierzch sztyftu w zagłębieniu dłoni tak, aby go rozgrzać i łatwiej aplikować na delikatnej, dziecięcej buzi :).
Czy jest hipoalergiczny? Czy nadaje się do skór bardzo wrażliwych?
Baobab jest najdelikatniejszym wariantem balsamu w sztyfcie w naszej ofercie, pozbawionym substancji zapachowych i posiadającym w składzie rafinowane masło kakaowe oraz specjalnie przygotowany wosk pszczeli o niższym potencjale alergizującym. Został on również z powodzeniem przebadany na grupie probantów o skórze wrażliwej i z potwierdzoną atopią. Należy jednak pamiętać, że jest to kosmetyk naturalny, wieloskładnikowy, który u osób uczulonych na poszczególne składniki może wywoływać reakcje alergiczne. W przypadku wystąpienia niepożądanych objawów prosimy o natychmiastowe zaprzestanie korzystania z balsamu i zgłoszenie nam tej sytuacji drogą mailową, na adres sklepik@ministerstwodobregomydla.pl
Czy będzie działał kojąco na skórę po goleniu?
Ze względu na swoją unikalną, delikatną formułę Baobab wygładza i przynosi ulgę skórze podrażnionej, łagodzi zaczerwienienia oraz zmniejsza i łagodzi świąd skóry. Te cechy powodują, że może być fantastycznym produktem "po goleniu", szczególnie okolic pach, bikini czy nóg. Należy jednak uważać w przypadku smarowania skóry twarzy, ponieważ jest to produkt tłusty i może być zbyt ciężki dla dorosłych osób np. golących zarost.
Czy balsam ma intensywny zapach? Czy może on przeszkadzać?
Za wyjątkiem bezzapachowego Baobabu, pozostałe trzy sztyfty mają intensywne, słodkie zapachy, które dość długo utrzymują się na skórze. Zdarza się, że nie odpowiadają one osobom, które nie lubią pachnieć jak coś do jedzenia, lub ogółem preferują zapachy świeże czy wytrawne :).
Weryfikujemy, czy Klient zakupił dany produkt. Wyświetlamy zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie.
Poradnik
Zadbaj o skórę po lecie - z Ministerstwem Dobrego Mydła!
Teoretycznie nie ma potrzeby, by podstawowa pielęgnacja ciała różniła się szczególnie na przestrzeni roku – regularne oczyszczanie i nawilżanie skóry jest tak samo ważne każdego dnia. Wyjątkiem powinien być jednak sezon letni, gdy do dbania o ciało powinna dołączyć obowiązkowa ochrona przed słońcem! O tym, jak ważne jest stosowanie kremów z wysokim filtrem przeciwsłonecznym i unikanie bezpośredniej ekspozycji na słońce, przekonał się każdy, kogo choć raz dotknęło poparzenie słoneczne. Jednak nawet gdy uda nam się go uniknąć, wakacyjne aktywności mogą dać naszej skórze popalić na wiele sposobów. Jak więc zadbać o skórę po powrocie z wakacji?